Solowy projekt JLFS skupiony na działaniu na dźwiękach znalezionych, nagranych, splądrowanych. Kompozycje i kolaże dźwiękowe z gatunku experimental, plunderphonics, found sound, single source, electroacoustic, musique concrete.
Solo project of JLFS focused on working with found sounds, field recordings, repurposed recordings. Compositions and collages in the genres of experimental, plunderphonics, found sound, sinle source, electroacoustic, musique concrete.
Dyskografia
Inspirując się dziećmi i ich niespotykanie krótką koncentracją, SOT 45 zebrał szereg piosenek zespolu Fasolki i posiekał je na kawałki nie dłuższe niż sekunda, a następnie ułożył z minifragmentów zupełnie nowe, zapętlające się melodie. Efekt jest surowy (jako że był to album debiutancki) – ale zacinające się minimelodie intrygują, przechodząc od glitch-popu aż niemal do muzyki noise.
________________
Inspired by children and their unbelievably short attention spans, SOT 45 took several children songs and chopped them into pieces not longer then 1 second, then rearranged them into entirely new melodies. The effect is a little crude (it is a debut after all), but the short melodies are intriguing, sometimes, sweet, sometimes bordering on noise.
“Sarah Connor” była to gwiazdka pop z Niemiec, znana tego że w krotkim czasie wydała trzy niemal identyczne ballady. Wyobraziłem sobie owladniętego obsesją fana-psychopatę, który trzyma te piosenki w klatkach, mnożąc je, zszywając ze sobą aż mutują się wpotworne stworzenia, wyjące, niezdolne żyć ani umrzeć. W pewnym momencie trzy utwory zostają nałożone na siebie i słychać że są praktycznie identycznie skonstruowane. Potwm rozpływają się w hałasie” SOT 45
________________
“Sarah Connor is a pop-starlet from Germany, singing in english. She got famous by releasing three identical ballads in a short period of time. I imagined an obsessed fan who keeps her songs in cages, breeds them until they mutate into horrible creatures, wailing, unable to die. For some time you can hear three ballads layered upon each other, so you can hear for yourself how similar they sound. After that they dissolve into rather interesting noise.” SOT 45
Piosenki Mieczysława Fogga zsamplowane, przetworzone, zrekonstruowane. Uwypoklony mroczny aspekt muzyki rewelersów, w wyobraźni łączący czarno-biały imidż fircyków-elegancików z lat 40 z ideą smutnych kochanków tonących w kwiecistym bagnie, pomarszczonych pijaczków zataczających się pustymi ulicami przedwojennych stolic.
Wirujące smyczki, zniekształcone pianina, partie wokalne zgniecione w wyjące loopy – na zmiane lśnią i pogrążają, przywołując melancholię piosenek Fogga, lecz jednocześnie iskrząc w transowych pejzażach.
________________
“Songs by Polish crooner Mieczysław Fogg, sampled, repurposed, reconstructed. The dark and murky aspect of the reveller music has been stressed here, combining the black / white elegant image of singers from the 40s with an image of sad lovers, drowning in swamps, surrounded by flowers, wrinkled drunkards stumbling through empty streets” SOT 45
whirling strings, looped and distorted pianos, elegant vocals turning into crumpled howls – alternately shining and dark atmospheres, retaining the melancholy of Fogg’s music, but creating a trance-like underworld of their own.
“Kiedy pozyskałem mój pierwszy dyktafon cyfrowy, przez rok brałem go wszędzie z sobą, uwieczniając wszystkie dźwięki wokół. Następnie wybrałem moje ulubione i z nich stworzyłem kompozycje które możecie podziwiać na tym albumie” SOT45.
Bzycząca lodówka, muzyk gra na oboju, skrzypiące schody; ktoś wali w klawiaturę starego CASIO; urywki konwersacji, zapętlona piosenka dziecięca, walenie w szkło, kawałki lodu rozbijające się na zamarzniętej tafli jeziora – wszystko przeplata się i łączy w konstrukcje ku waszej uciesze.
________________
“When I got my first digital dictaphone, for one year took it absolutely everywhere with me, documenting all the sounds around me. Then I chose the best ones, and constructed some joyful little collages which you can listen to on this album.” SOT45
Buzzing fridge, an oboe playing busker, creaking stairs; someone banging away on a CASIO percussion; snippets of conversations; a children’s song looped ad infinitum, someone banging on glass; someone throwing huge chunks of ice onto frozen lake; and dozens more, all looped and put together for your enjoyment.
“Ten album powstał z połączenia dwóch tematów – kaset kupowanych w sklepach za złotówkę oraz zwyczajów i rytuałów związanych z myślistwem. Pomysł przyszedł gdy w takim sklepie znalazłem kasetę magnetofonową z piosenkami myśliwskimi. 4 długie kompozycje stworzone są ze spowolnionych i przetworzonych piosenek myśliwskich, szumu tasmy, odgosów przyrody, kaset do autohipnozy, odgłosów trąbek i saksofonów – wszystko rozbrzmiewa echem i pogłosem by oddać ducha pradawnej puszczy.” SOT45
________________
“This album is a combination of two of my obsessions: thrift store tapes and nature, and here particularly hunting. I found a tape of songs about hunting in a thrift store and that gave me an idea. The 4 long compositions here, constructed from slowed down hunting songs, tape hiss, wildlife sounds, self-hypnosis tapes and hunting trumpet signals, are supposed to picture the majesty and mystery of a primeval forest. ” SOT45
Zestaw nagrań poczynionych “w międzyczasie” – spowolnione i przetworzone gwizdy, pomruki, gitarowe akordy w chmurach efektów i konkretnych odgłosów – maszyna do halucynacji przy której ktoś jednocześnie grzebie, naprawia i stuka w nią młotkiem.
________________
“Toybodim vyolets” combines drone murmurs, disembodied groaning and gurgling whistles, meandering in colourless underworld . “Lucid & evitable” emanates strange and lonely space, with slowed-down guitar plucking and a melancholic beast whining next to the microphone in a silent contemplation. “One o clock” appears and dissolves in a trickle of effects, and “Pruritus” – combined of a year’s worth of sounds recorded onto a 60min tape and overlayed to fit within 15 minutes, breaks the ambient atmosphere with a mess of guitars, old keyboard tracks, feedback and concrete sounds.
Album zainspirowany Janusem, italskim bogiem zmiany, przejść i dwoistości. Jest to też nazwa jednego z księżców Jowisza. Wspomniana jest też historia Carny, nimfę której gwałt bóg Janus wynagrodził czyniąc ją boginią zawiasów i klamek – stąd utwór jej poświęcony skomponowany jest w calości z dźwięków trzeszczących drzwi. Mamy też gitary akustyczne, wiadra, kasety magnetofonowe, gwizdy i niszczarkę do papieru.
________________
Inspired by story of Janus, the Italic god of change, doors and duality of everything. Also, one of Saturn’s moons. Mentioned is the story of Carna, a Nymph whom Janus raped and then to make up for it, made her the goddess of hinges and doorknobs – hence one tune is composed entirely of doors creaking. Apart from that, a beautiful granulated acoustic guitar mixed with banging on a bucket and a tune played in a medieval castle; more magnetic tape; whistles; musical paper shredder.
8my album SOT45 zaczyna się niewinną melodią, ale szybko spada w mroczne, grzmiące pasaże na zmianę epatując pięknem i upiornymi jękami. Wszystkie odgłosy użyte do stworzenia dzieła zostały pobrane z suity “Peer Gynt” autorstwa Griega. Również koncept i tytuły zaczerpnięte są z dzieła Ibsena które służyła za kanwę dla muzyki. Wśród kąśliwych sonicznych chmur co chwila przebłyskuje liryczne piękno budujących je klasycznych struktur.
________________
The 8th album by SOT45 starts with an innocent melody, but quickly descends into murky, bellowing passages, with eerie beauty and groaning creepiness interchanging. All sounds used for creation of the album were taken from “Peer Gynt” suite by Edvard Grieg. Also the concept and the titles are inspired by Henrik Ibsen’s dramatic interpretation of the myth. The music is sometimes harsh but mostly shows at least partially the classic gems that were used for the creation. Single tunes are hard to identify – but you can feel the beauty hidden beneath the distorted passages and dark drones.
“Toothless in Deerland” bardziej niż poprzednicy nastawione jest na atmosfer e i transowość, pozwalając dźwiękom wybrzmieć by następnie stopniowo otaczać je chmurami pół-organicznych sampli. Grzechotki, drony, efekty zawodzą i syczą. W tle, ledwo rozpoznawalne głosy jak złudzenie. Material źródłowy – sample nagrane w terenie – cząsto pozostaą surowe, potraktowane minimalnie, uzupełniając chóry pogłosów i zacinających się padów.
________________
“Toothless in deerland” is more trancelike than its predecessors, letting each sound present itself and draw the listener in, joined without hurry by a choir of semi-organic loops. Rattles, drones, elements moan and hiss, barely audible and recognizable. Some sounds seem to be there, but they are not. The source material was mainly concrete samples, which are still present raw and simple, completing the more melodic hums and stutters. No sound material was created for purpose of this cd, it was created using only prerecorded sounds.
2 lutego 2012 roku, w dniu święta Candlemas, Secrets Of The 45 wydaje album inspirowany tym świętem – mieszanką folkloru i katolickiej symboliki. Przekombinowany tytuł to kilka słów z różnych języków związanych z symboliką święta, przeplatających się i połączonych. Wszystkie melodie na płycie powstały z jednej pieśni kościelnej. Wyobrażając sobie bezgwiezdne zimowe noce, puste pola pokryte lutowym lodem, migoczące świece w oknach chałup, które miały trzymać pioruny i wilki z dala od domostw, SOT 45 prezentuje zestaw minimalistycznych dronów, przetworzonych odległych ech śpiewu i organów, przewalających się przez mroźny krajobraz.
________________
On February 2nd 2012,on the day of Candlemas, Secrets Of The 45 publish an album inspired by this holiday – a mixture of folklore and catholic symbolism. The whimsical title is a few words from various languages connected to the symbolism of the holiday, interweaving and combined. All the melodies on the record were created out of one church song. Imagining starless winter nights, empty fields covered in February ice, flickering candles in the windows of cottages, which were supposed to keep lightnings and wolves away from households, SOT 45 presents a set of minimalistic drones, transformed distant echoes of singing and organs, tumbling through the freezing landscape.
Jest to wspólny projekt Secrets Of the 45 i rumuńskiej noise/ambientowej formacji Nava Spatiala. Każdy projekt otrzymał trzy utwory drugiego projektu i zremiksował je, używając głównie samego utworu jako podstawy do remiksu. Powstały album to ekscytująca podróż przez glitchowe krajobrazy, rozmyte drony, dudniące linie basowe, elektroniczne ćwierkania i gwizdy, otaczające słuchacza naprzemiennymi falami hałasu i melodyjnych szumów, odbijających się echem w przestrzeni, jednocześnie cyfrowych i organicznych.
Nava Spatiala bardzo lubiła bawić się utworami SOT45 i na początku samplowała to, co im się podobało. Następnie wzięli części i przepuścili je przez wiele opóźnień, pogłosów i różnych technik manipulacji syntezatorami. Każdy utwór został wykonany i nagrany na żywo w studiu i skompresowany za pomocą niezłych lamp.
Secrets of the 45 zdecydował się na podejście zorientowane na melodie, zanurzając się w hałaśliwym świecie Nava Spatiala, a następnie poprzez staranne filtrowanie wybierając wskazówki melodii, a następnie nakładając je na nucące i gwiżdżące pejzaże dźwiękowe, a także przekształcając je na żywo.
________________
This is a joint project by Secrets Of the 45 and romanian noise/ambient unit Nava Spatiala. Each project received three tracks of the other project and remixed them, using primarily only the track itself as basis for the remix. The resulting album is an exhilarating trip through glitchy landscapes, blurry drones, rumbling basslines, electronic chirps and whistles, enveloping the listener with alternating waves of noise and melodic hums, echoing in space, at the same time digital and organic.
Nava Spatiala enjoyed a lot playing around with SOT45 tracks and, at first, sampled what they liked. Then they took the parts and ran them through lots of delays, reverbs and various synthethic manipulaton techniques. Every track was performed and recorded live at the studio and compressed through some nice tubes.
Secrets of the 45 decided to take a melody-oriented approach, immersing himself in the noisy world of Nava Spatiala and then through careful filtering picking out hints of melodies, then layering them into humming and whistling soundscapes, as well as reshaping them live.
“Verdant Peal”, 12. album Secrets Of The 45, wykorzystuje nagrania terenowe zebrane przez dwa okresy letnie, aby stworzyć zestaw inspirowanych słoneczną porą pejzaży dźwiękowych. Ambient, drone, noise, kolaż, muzyka taśmowa z nutami muzyki konkretnej łączą siły, tworząc różnorodną dżunglę mglistych, spoconych dźwiękowych obrazów.
Ptaki w lesie, podmiejskie kosiarki do trawy, głosy dzieci, mroczne eksperymenty z taśmą, dziecięce zabawki, odległe rozmowy, preparowane wokale wyłaniające się i zapadające w lepką ciemność, z pobrzękiwaniem instrumentów muzycznych – plemiennych bębnienów lub wirującej gitary – są samplowane, zapętlane i łączone, aby stworzyć efekt gęstego, dezorientującego ciepła, jak zagmatwany sen podczas drzemki w wysokiej trawie w środku lipcowego dnia.
________________
“Verdant Peal”, 12th album by Secrets Of The 45 utilizes field recordings collected over two summers to create a set of summer-inspired soundscapes. Ambient, drone, noise, collage, tape music with hints of musique concrete join forces to create a diverse jungle of hazy, sweaty sonic paintings.
Birds in a forest, suburbian lawnmowers, children’s voices, murky tape experiments, children’s toys, distant conversations, prepared vocals emerging and collapsing from the sticky dark, with hints of musical instruments – tribal drumming or swirling guitars – are sampled, looped and combined to create an effect of dense, disorienting heat much like a confusing dream during a nap in tall grass in the middle of a July day.
SOT45 prezentuje kolekcję wcześniej niepublikowanych nagrań, zebranych w ciągu 10 lat istnienia projektu. Zaczynając od 3 wczesnych konstrukcji opartych na znalezionych dźwiękach, rytualnych w swojej szerstkości, album przechodzi następnie do minimalistycznej dekonstrukcji zapętlonych nagrań chóru, powoli redukując je do zestawu dronów. Następnie pojawiają się dwa utwory z odrzuconego albumu remiksów Momolot – dwa podejścia do dekonstrukcji muzyki rockowej – jedno ruchliwe i wirujące, drugie rozmyte i rozmarzone. “Wintery Russia” to ambientowy utwór wykonany z pomiętej kasety magnetofonowej z melodiami akordeonu. Zestaw zamyka eksperyment z opartymi na przypadku operacjami na zestawie nagranych próbek dźwiękowych, składający się na niepokojącą przygodę z kolażem.
________________
SOT45 presents a collection of previously unpublished recordings, gathered throughout the 10 years of the project’s existence. Starting off with 3 early found sound constructions, ritualistic in their abrasiveness, the album then progresses to a minimalist deconstruction of a choir loop, slowly reducing it to a set of drones. It is then followed by two tracks from a discarded Momolot remix album – two approaches to rock music deconstruction – one busy and whirring, the second one blurry and dreamy. “Wintery Russia” is an ambient piece made out of a mangled cassette tape with accordion melodies. The set is concluded by an experiment in chance operations on a set of found sound samples, consitituting a disconcerting bouncy collage adventure.
“Nadszedł czas, aby oddać hołd mojemu jedynemu uzależnieniu – kofeinie, która stała się koniecznością, aby właściwie rozpocząć dzień. A czy jest lepszy sposób na uhonorowanie tego niż stworzenie albumu w całości z dźwięków mojego zaufanego ekspresu do kawy?
Jak stary przyjaciel, ten znajomy szum jest obecny w moim życiu od lat, nadając rytm mojemu dniu pracy. Postanowiłem przekształcić jego ciepłą, otaczającą orkiestrę szumów, syków i bulgotów w przyjemny ambientowy album – z pomocą pedałów efektów i analogowego przetwarzania”.
-Secrets Of The 45
No i proszę, zestaw dronujących, nieustannie zmieniających się etiud opartych na szumie ekspresu do kawy. Każdy utwór maluje hałas w nieco innym odcieniu, odzwierciedlając różne etapy cyklu przebudzenia (lub “dzwonu przebudzenia”, jak przedstawia okładka albumu) – od wyciszonego wielorybiego śpiewu “Drowning In Drowsy” do pilnego, jąkającego się “c16f” z sykiem i syrenami, które dają słuchaczowi dobrego kopa na przebudzenie.
________________
“It was about time to pay tribute to my only addiction – caffeine, which has become a necessity to properly start my day. And what better way to honour it than by making an album entirely out of the sounds of my trusted coffee machine?
Like an old friend, this familiar buzz has been present in my life for years, setting rhythm to my workday. I decided to make its warm, enveloping orchestra of hums, hisses, gurgles into a pleasant ambient album – with help of effect pedals and analog processing.”
-Secrets Of The 45
And there you have it, a set of droning, ever-morphing etudes based on a hum of a coffeemaker. Each piece paints the noise in a slightly different shade, mirroring different stages of the wake cycle (or the “wake bell” as the album cover depicts) – from the hushed whalesong of “drowning in drowsy” to the urgent, stuttering “c16f” with hisses and sirens going off to give the listener a good waking kick.
To album dla mojego zmarłego dziadka, który był fanem Karola Maya, kiczowatych seriali akcji z lat 80 tych, oraz języka niemieckiego. By uczcić jego pamięć, stworzyłem dwa utwory. Jeden z niemieckiego filmu “Winnetou” z 1963 roku, drugi z sampli pobranych z kultowych seriali z lat 80-tych, np “Macgyver” czy “Drużyna A”.
________________
This is an album for my late granftaher, who was a fan of Karl May, cheese action series feom the 80-ties and the German language. To cherish my memory of him, I created two tunes. One made of the German movie “Winnetou” from 1963, and the second one made from samples taken out of cult 80s action series, such as “Macgyver” or “The A-team”.